Składniki:
4 starte na tarce spore ziemniaki
1 jajko
1 łyżka mąki
sól
pieprz
olej do smażenia
opakowanie twarogu typu klinek
kwaśna śmietana
papryka
szczypiorek
sól pieprz
Starte ziemniaki przekładamy na grube sito i odcedzamy. W tym czasie możemy przygotować twaróg.
Rozrabiamy go dodając po łyżce śmietany, doprawiamy solą i pieprzem. Kroimy paprykę w drobną kostkę i siekamy szczypiorek. Zazwyczaj mieszam szczypiorek i paprykę z twarogiem, tutaj nie mogłam, bo jeden z widelców (widelczyni) karmi piersią.
Do odcedzonej masy ziemniaczanej wbijamy jedno jajko i dodajemy łyżkę mąki, pół łyżeczki soli i pieprzu. Dokładnie mieszamy i smażymy na rozgrzanym oleju do uzyskania złotego koloru. Aby placki nie wystygły można je umieścić w piekarniku nagrzanym do 120 stopni. Smacznego.
Placki ziemniaczane? Potrawa która znienawidziły moje dzieci, bo pod nieobecność mojej zony jadły je zbyt często.Ja jednak jestem w dalszym ciągu fanatykiem placków ziemniaczanych. Smakują mi najlepiej z mlekiem. I szkoda ,że zniknęły typowe plackarnie bo za moich studenckich czasów ( jeszcze wczasach komuny istniały) miały się dobrze i można je było zjeść z wszelkimi dodatkami(posypane sola , cukrem, z kefirem,śmietaną, twarogiem i tylko nikt nie proponował z mlekiem. A spróbójcie
OdpowiedzUsuń